Bardzo długo zajęło mi samej zrozumienie tego, że inni ludzie nie siedzą w mojej głowie, zatem nie mają bladego pojęcia o tym, jak ja się w danym momencie czuję, czego ja od nich oczekuję albo jakie moje potrzeby są jeszcze niezaspokojone. Bardzo często powodowało to we mnie frustrację. Czułam się nieważna i zaniedbana. Bo przecież...